W przypadku inwestycji planowanej przy ulicy Starowiejskiej w uzasadnieniu podniesione zostały kwestie komunikacyjne. W tej okolicy w trakcie realizacji są już dwa budynki wielorodzinne, a trzeci może spowodować dodatkowe utrudnienia komunikacyjne na i tak zatłoczonej ulicy Starowiejskiej. Wskazano ponadto, że obowiązujący tam miejscowy plan zagospodarowania dopuszcza zabudowę wielorodzinną, ale w obiektach liczących do 6 lokali, podczas gdy inwestor zaplanował 26. Przypomniano, że ów miejscowy plan został przyjęty zaledwie rok temu, a rodził się długo i w bólach: miał aż pięć wyłożeń. Spec-ustawa mieszkaniowa pozwala inwestorom pominąć zapisy miejscowych planów, ale każe to uzasadnić potrzebami mieszkaniowymi gminy. W uzasadnieniu uchwały czytamy, że w tym przypadku brak jest takich nadzwyczajnych okoliczności, które uzasadniłyby naruszenie ładu przestrzennego.
W podobnym duchu, choć nawet dobitniej, wybrzmiało to w przypadku ulicy Sulimów. Inwestor zawnioskował tam o dwa nowe bloki. Negatywną opinię wyraził nie tylko zarządca dróg (wskazując na problemy z ruchem na innej zatłoczonej ulicy: Brzeskiej), ale również Powiatowa Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna. Zaprotestowali też mieszkańcy istniejących bloków i sąsiednich domów jednorodzinnych (4 pisma, łącznie 230 podpisów). Argumentowano, że już teraz jest tam ciasno i brak jest miejsc do parkowania. Wciśnięcie dodatkowych budynków spowoduje brak miejsca na zieleń, rekreację i parkowanie, pozbawi część sąsiadów światła słonecznego, a nawet zagrozi bezpiecznemu dojazdowi straży pożarnej. Po przytoczeniu szczegółowych wyliczeń odnośnie zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych miasta w konkluzji stwierdzono, że nie są one aż tak palące, by na bazie spec-ustawy generować aż tyle nowych problemów.
Projekty odmownych uchwał poparła na piątkowym posiedzeniu zdecydowana większość radnych z komisji gospodarki miejskiej. Następne komisje i sesja plenarna – w przyszłym tygodniu.
AB [ja]
Kwiecień 2024
